0 0
Read Time:40 Second

Dosyć monotonii,
dosyć utartych zasad,
tyle razy widziałem ten sam
wagon, to samo drzewo
i ten trakt, który codziennie przemierzam.

Chciałbym kiedyś to wypowiedzieć,
lecz świat pazerny, świat chciwy,
świat ludzki nie pozwala mi,
na wyjście z mojego koła lustrzanego,
abym lenno życia w ratach spłacał,
szlachcicom sejmowym.

Ustalili podział ludu i stworzyli
monotonię. Kręgi tkwiące
w innych kręgach, po to
aby, według nich świat hulał
i żył w idei ładu i pokoju.

Odstępstwa będą karane.
Niedopuszczalne jest zrozumienie
ludzkich, innych, potrzeb.
Bo kto na szlachtę zapracuje.
Jutro znów się obudzę i ponownie,
zacznę przemierzać,
trasę bez zmian.


Tak jak jeden wiersz o podobnej tematyce pt. “Zmiany” tak ten “Bez zmian” powstał na tym samym pomyśle, gdy jechałem rano pociągiem do szkoły. Zapraszam do zapoznania się z poprzednim poematem i jego krótką historyjką.

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 × pięć =