0
0
Read Time:28 Second
Umieram a dalej żyję
Kolejny raz rano się truję
Myślami bycia dla kogoś większą wartością
Ostatni cios kurtyna zadaje nazywając to miłością
Idąc spać znowu się zabiję
W snach szubienicę wybuduję
Nazajutrz reinkarnacja
A i tak skazi się głowa moja
Żyję z kamienną twarzą
Uśmiecham się gdy moje łzy umierają
Zachodzą czernią oczy
Sprawiłem że nie widzę blasku nocy
Odcięłaś mnie z drzewa by znowu powiesić
Odcięłaś mi serce bym nie mógł miłości dożyć
Przytroczyłaś mi skrzydła bym do piekła zleciał
Dałaś mi piłę bym z bólem sobie je wyrywał
Umieram a dalej żyję
Kolejny raz rano cię nie widzę
Myśli zapomniały już o tobie
Uciekłem i zostawiłem jedynie sznur na sobie
Original content here is published under these license terms: | X | |
License Type: | Read Only | |
License Abstract: | You may read the original content in the context in which it is published (at this web address). No other copying or use is permitted without written agreement from the author. |