Będąc z kimś,
słyszysz tylko szepty,
będąc sam,
otacza się krzykiem.
Jesteś sam i mówisz,
gadasz bez celu,
a odpowiedzi nie rozumiesz
i ucho twe głuche pozostaje.
A może rozmowa ta
ma swój cel,
może nie chcesz być
ty i tylko ty.
Chcesz aby był jeszcze ktoś,
kto się zaśmieje, odpowie
i zagłuszy to, czego nie widzisz,
nie słyszysz a wrzeszczy na ciebie.
Ty po prostu,
nie chcesz być sam,
bo zdajesz sobie sprawę,
że cisza jest bardzo głośna.
Mieliście kiedyś tak, że siedzieliście sobie gdzieś zupełnie sami w ciszy i macie tego kompletnie dość?Ta owa cisza już wam wypełnia uszy.
Pewnego razu miałem już zupełnie dość tego uczucia i poszedłem na dwór posłuchać muzyki. W tedy od razu dostałem temat i natchnienie na nowy wiersz. Dodatkowo usłyszałem gdzieś w jakimś filmie podobne zdanie, że cisza jest głośna i bardzo spodobał mi się ten motyw.