1
0
Read Time:23 Second
Każdy kiedyś kończy
W kwiaciarni lub trumnie.
Przy pierwszej
Ten badyl znaczy tyle,
Co nie uschnie
I nie zgnije.
Pierwszą opcję już zwiedziłem myślac,
Że do drugiej nie dożyje.
A też chciałbym dostać kwiaty,
Wcześniej niż na pogrzebie.
Chciałbym dostać różę,
Która będzie od ciebie.
Więc zaopiekujmy się muchołówką,
Pieprzyć storczyki i kaktusy,
Następnie rozciągnijmy liany,
I pieprzmy się jak dzikusy.
To nie będą
Kolejne “Lilije”.
Sex,
Namiętność
Nas spowije.
Na pryczy czy mchu,
Nie istnotne.
Niech się dzieje!
Ja przeżyje.
Original content here is published under these license terms: | X | |
License Type: | Read Only | |
License Abstract: | You may read the original content in the context in which it is published (at this web address). No other copying or use is permitted without written agreement from the author. |