Umierają moje oczy
I widzę szarości
Widzę twoje kości
Umiera choroba co serce toczy
Rodzi się nowy umysł
Bólem zarażony
Brakiem duszy skażony
Rodzi się wysokich lotów pomysł
Pękają kości
Pięści na krtani zaciśnięte
Chmury pary stają się namiętne
Pękają emocje krzycząc litości
Trzask za głową
Lina za uszami ślady zostawiła
Lina z drzewem się pocałowała
Przemawiam już tylko niemową