0 0
Read Time:40 Second


Z drogi śledzie,
Bo król z królewną jedzie!
Niechaj jest ich chwała wielka!
Na ciemno on i w bieli panienka.

Jam rad ze szczęścia waszego,
Gdyż niecodziennie jest miłości świątko.
Więc niechaj życie was cudem raczy,
A od złego strzeże i na was baczy.

Widząc mnie panna zdziwienie czuje,
Co po uśmiechem gdzieś tam kryje.
Mąż mnie tylko uważnie pilnuje,
Czy może gdzieś pod kurtką broni nie kryję.

W końcu dziwne czasy następują…

Jedźcie już wolni w dom daleko!
Tam was czeka przyjemność… i łóżko.
Karoca czeka lśniąca od słońca.
Zaprzęgu koni, nie dojrzę końca.


Pewnego razu, pewna para młoda brała ślub… a głupi ja wyskoczyłem przed nich improwizując coś podobnego do tego wiersza. Tylko w tedy wyszło mi to znacznie lepiej, ale postanowiłem teraz to napisać na “papierze”. Ciekawe czy się podoba?

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

18 − 9 =