0
0
Read Time:32 Second
Jestem tam,
Gdzie krzyk dominuje,
A z początku
Płacz atakuje.
Jestem tam,
Gdzie dzieciństwo się buntuje
Tudzież rujnuje,
Z piersi wyrywa,
Walczy i zamiera.
Śpi za dnia,
Gdy w mundur się przebiera.
W nocy łka,
Śmieje się i trwa
W rutynie następnego dnia.
Jestem tam,
Gdzie każdego się miłuje,
Choć z wielkim trudem okazuje.
Kto może,
Dobrocią ratuje.
Kto potrafi,
Ten przeżyje.
Ktoś znów biegnie,
Ktoś pompuje.
Ktoś kwita pisze
Bądź salutuje.
Jestem tam,
Gdzie broń pracuje,
Z bronią się myje,
Źle spust nacisnę
I przez broń zawisnę.
Jestem tam,
Gdzie domu tęskno widoku szukać.
Do bliskich wrócić,
Niedalekie marzenia.
Trzeba tylko na przysiędze stać
I roty słowa pięknie
Z ust wyśpiewać.
Original content here is published under these license terms: | X | |
License Type: | Read Only | |
License Abstract: | You may read the original content in the context in which it is published (at this web address). No other copying or use is permitted without written agreement from the author. |