0
0
Read Time:29 Second
I jak
Mam do was mówić?
Kiedy powaga
Za uśmiechem się skrywa.
I jak
Mam do was krzyczeć?
Kiedy krzyku
Ciało wydać mi nie pozwala.
I jak
Mam przed wami płakać?
Kiedy żart
Wasz cenniejszy niż moja łza.
Stoję przed wami sam
Słaby w swej złości
I zły ze swej słabości.
W nocy chmara,
Demonów cała armia.
Moich strachów
Prywatna gwardia,
Co pilnuje czegoś
Wyglądającego jak dawniejszy JA.
Za kratami wykutymi
Z broni,
Za cegłami
Ze zniszczonych miłości,
Za cieniem
Mającym moją twarz.
Od kuli dziurawa,
Nazywa się prawda.
Pomóżcie i powiedzcie
Jak?
Jak mam przed wami stać?
Nienawidzę ludzi.
Są tacy różni
I na szczęście nie tacy jak ja.
Original content here is published under these license terms: | X | |
License Type: | Read Only | |
License Abstract: | You may read the original content in the context in which it is published (at this web address). No other copying or use is permitted without written agreement from the author. |