0
0
Read Time:22 Second
Maszerowałem wśród płonących wraków,
Przeskakiwałem od między okopami a pojazdami
Grzejąc się w zimną noc ogniem
Leżących trupem czołgów.
Widok unoszącej się mgiełki,
Rozlanej przy ziemi jak garnuszek mleka,
Sprzyjało odczuciu zimna poranka.
Strach ma chłodny dotyk.
Popołudniu przywitałem ciepłym sercem
Pierwsze miasto co z kamienic ma różaniec.
Świst kul i choinkowych bombek trzask.
Krzyki a następnie odpoczynku noc.
Księżyc okazały wskazał kontrataku czas.
Jak spartanie trzystu nas walczyło.
Zawzięcie z siła i braterską mocą…
…DOSTAŁEM!
Original content here is published under these license terms: | X | |
License Type: | Read Only | |
License Abstract: | You may read the original content in the context in which it is published (at this web address). No other copying or use is permitted without written agreement from the author. |