Co zrobić z naszym światem?
Światem zapędzonym
we własnym biegu nieustającej
potrzeby materii i wojen.
Dzisiejszego dnia
każdy widzi chęć posiadania,
a brakuje chęci kochania.
To miłość daje radość niczym
poranny promień heliosa,
wychodzący zza wód, lasów i gór,
wdzierający się przez witryny okien,
ocieplając poranną pobudkę.
Zamiast korzystać i kochać,
zamykamy się w swoim ograniczonym
sztucznym horyzontem świecie.
Oddzielamy się od reszty istnień,
które czekają na poznanie,
połączeni Yggdrasil’em,
posiadamy wspólną historię świata
będąca ponad wszelkie idee
i żądze.
Nie czekajmy zmian,
tylko zmieniajmy,
bo możemy nie zdążyć.
Wiecie jak bardzo denerwuje mnie okrągła rutyna chodzenia tylko do szkoły, za każdym razem z rana i ponawianie każdego dnia od nowa tygodniami? Bardzo mnie to irytuje i denerwuje.
Ten i jeszcze inny wiersz wymyśliłem gdy jechałem pociągiem do szkoły w Częstochowie. Była zima więc tym bardziej nie chciało mi się wstawać o piątej rano i iść na stacje. Czemu świat stał się tylko materialny. Chyba nie ma tu już miejsca na przyjemności bo ludność zapędziła się w pieniądzach.
Jest to mój drugi wiersz wysłany na konkurs “Odkrywamy Nowe Przestrzenie” tak jak poprzedni pt. Ciemność.