0 0
Read Time:33 Second

Woja koniem trojańskim wjechała,
Gdy jeszcze do niedawna
Swastyki zawarte we flagach
Płonęły na stosach.

Na ulicach brak wystrzałów.
Nie zastaniesz już min i krwawych panów.
A jednak wojenka zbiera żniwa.
Plaga ze wschodu po cichu nadeszła.

Co tu począć, co tu robić.
Sił już brak a młot mury Polski wali.
Sierp poucina młode głowy.
To carska ręka naszym dachem się stała.

Wielu mądrych z zimnem walczy.
Wielu silnych w fabrykach dyma.
Nasza ludność na komunizm wyzywa,
Gdy w domku dziecku chleba potrzeba.


Ten wiersz miał być kiedyś na konkurs patriotyczny… ale zupełnie odrzuciłem ten temat i zapomniałem o tym. Teraz odnowiłem ten szkic i powstał taki mały twór.

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

14 − osiem =