0
0
Read Time:18 Second
Niech mnie ktoś dźgnie
Lub powiesi.
Niech mnie ktoś usunie
Z tej powieści.
Żyję we własnej świadomości,
Że nie wiem co się jutro ziści.
Niech mnie ktoś okłamie
Lub zdradzi.
Niech mnie szaleństwo
Przez świat prowadzi.
Nie mam sióstr ani braci,
Ani kochanki
Co mnie w boju straci.
Niech mój uśmiech
Ludzi zgubi.
Niech nikt nie zna
Tytułu tej sztuki.
Pod kurtyną łzę uroni
Pozostałość serca
Gasnąca na dłoni.
Original content here is published under these license terms: | X | |
License Type: | Read Only | |
License Abstract: | You may read the original content in the context in which it is published (at this web address). No other copying or use is permitted without written agreement from the author. |