0
0
Read Time:28 Second
Jestem sejfem przerdzewiałym
Moja własna korozja mnie pożera
Pomimo biegnącego czasu
Zamek mój jest nowy nienaruszony
W samym sobie mam tajemnic kilka
Puszką Pandory właśnie się stałem
Jestem bombą wielkim niewypałem
I nie czekam na naprawę
Detonatorem może być każdy
Więc trzymam się samotny
Po co eksplodować
Po co ranić innych
Do grobu sekret swój zaniosę
Bezpieczeństwo tylko tym zwiększę
I pewność będę mieć wielką
Że nikt się o tym… nie dowie
Nie cierpię mieć jakieś sekrety w samy sobie. Na każdym kroku trzeba uważać, aby nie powiedzieć czegoś, co nie powinno być usłyszane.