0
0
Read Time:20 Second
Siedziałaś spokojnie,
tak po prostu
i błądziłaś oczyma
po drugiej stronie okna.
Twarz swoją
za włosami tajemnicą skryłaś
myśląc o czymś.
Chciałbym teraz wiedzieć o czym.
Dłonie nieruchome,
ciało w spokoju
harmonią swą żyje,
gdy ty myśli za okno wyrzucasz.
Podejdź,
bo ja się boję.
Porozmawiaj,
gdyż ja nie potrafię.
Uczucie błądzi,
głupia myśl przychodzi.
Nie wiem co robić,
a ty dalej myśl za tą szybę wystawiasz.